Prolog
Oryginalny przepis pochodzi z książeczki pt. Tajskie smaki wydanej przez Thai Trade Center Warsaw,
niektóre składniki (Obsada) zastąpiłam wg wskazówek z książeczki lub wg własnej inicjatywy (Dublerzy).
Obsada (Dublerzy)
mleko kokosowe i woda 1:1
2 piersi kurczaka pokrojone w kostkę
1 trwa cytrynowa przekrojona na pół
3 łyżki soku z cytryny
2 plastry galangi (2 plastry świeżego imbiru)
1 łyżka cukru palmowego (1,5 łyżki cukru brązowego)
5 liści limonki kaffir (skórka otarta z 1 cytryny)
2 tajskie papryczki chilli (1 papryczka chilli)
1 łyżka soku rybnego (-)
150 gram grzybów pochwiaków przeciętych na pół (-)
dekoracja dla dublerów:
makaron ryżowy
świeża kolendra i szczypiorek
Scena 1
Doprowadzam do wrzenia mleko kokosowe, dodaję trawę cytrynową, skórkę startą z cytryny i kurczaka. Po chwili dodaję wodę, sok z cytryny i papryczkę chilli. Słodzę cukrem brązowym. Chwilę gotuję.
Epilog
Zupę podaję z makaronem ryżowym oraz szczypiorkiem i kolendrą oraz łyżką stołową i pałeczkami.
premierowe pokazy w każdej otwartej kuchni
wtorek, 13 lipca 2010
peperonata
Prolog
Gdy cukinia w letnie dni tanieje, peperonata powszednieje
a jej smak jest nie byle jak!
Obsada:
2 średnie cukinie
1 papryka czerwona i 1 żółta (lub inne kolory)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
4 dojrzałe pomidory
kawałek kiełbasy
kawałek boczku
sól, cukier, pieprz, oregano suszone
2 łyżki koncentratu pomidorowego
liście laurowe, ziele angielskie
klika liści świeżej bazylii
oliwa
woda
Scena 1
Na rozgrzanej oliwie przysmażam pokrojony czosnek i cebulę, dodaję kolejno kiełbasę i boczek, czekam aż się zrumienią, następnie dodaję paprykę w kostce i dalej podsmażam do miękkości, pod przykryciem.
Na końcu dodaję cukinię, którą również podduszam do czasu aż dodam pomidory pokrojone w kostkę i duszę. Całość podlewam wodą, do połowy naczynia, tak aby powstała gęsta zupa, choć to danie jednogarnkowe. Dodaję liście laurowe i ziele angielskie oraz 2 łyżki koncentratu pomidorowego dla smaku. Ugotowane osobno ziemniaki łączę z daniem, wchłoną nadmiar wody, a ich skrobia naturalnie zagęści potrawę. Doprawiam do smaku solą, taką samą ilością cukru, pieprzem oraz suszonym oregano i świeżą bazylią tuż przed podaniem.
Epilog
Peperonata dobrze smakuje z pieczywem, a także podanym osobno pęczakiem lub ryżem.
Gdy cukinia w letnie dni tanieje, peperonata powszednieje
a jej smak jest nie byle jak!
Obsada:
2 średnie cukinie
1 papryka czerwona i 1 żółta (lub inne kolory)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
4 dojrzałe pomidory
kawałek kiełbasy
kawałek boczku
sól, cukier, pieprz, oregano suszone
2 łyżki koncentratu pomidorowego
liście laurowe, ziele angielskie
klika liści świeżej bazylii
oliwa
woda
Scena 1
Na rozgrzanej oliwie przysmażam pokrojony czosnek i cebulę, dodaję kolejno kiełbasę i boczek, czekam aż się zrumienią, następnie dodaję paprykę w kostce i dalej podsmażam do miękkości, pod przykryciem.
Na końcu dodaję cukinię, którą również podduszam do czasu aż dodam pomidory pokrojone w kostkę i duszę. Całość podlewam wodą, do połowy naczynia, tak aby powstała gęsta zupa, choć to danie jednogarnkowe. Dodaję liście laurowe i ziele angielskie oraz 2 łyżki koncentratu pomidorowego dla smaku. Ugotowane osobno ziemniaki łączę z daniem, wchłoną nadmiar wody, a ich skrobia naturalnie zagęści potrawę. Doprawiam do smaku solą, taką samą ilością cukru, pieprzem oraz suszonym oregano i świeżą bazylią tuż przed podaniem.
Epilog
Peperonata dobrze smakuje z pieczywem, a także podanym osobno pęczakiem lub ryżem.
piątek, 9 lipca 2010
krewetki na scenie
Prolog
Z domu, gdzie są ulubionym daniem wszystkich
trafiają na Scenę w pikantnej marynacie.
Obsada:
1/2 kg krewetek tygrysich
3 ząbki czosnku grubo pokrojone
oliwa
kostiumy (marynata):
2 zmiażdżone ząbki czosnku
1 łyżeczka soli
1/2 papryczki chili
1 łyżeczka papryki słodkiej
sos sojowy
sok z 1 cytryny
1 stołowa łyżka posiekanej kolendry
Scena 1
W moździerzu ucieram na prawie gładką masę zmiażdżone ząbki czosnku, chilli i solą; dodaję słodką paprykę w proszku, kilka kropel sosu sojowego, sok z cytryny i kolendrę, ucierając łączę wszystkie składniki.
Obrane ze skorupek krewetki zalewam marynatą i oliwą i mieszkam, odstawiam je na min kwadrans.
Scena 2
Na dużej patelni rozgrzewam oliwę, podsmażam pokrojony czosnek, gdy się zrumieni, wrzucam krewetki
i czekam aż zaróżowią się. Wyjmuję na salaterki.
Epilog
Najlepiej smakują nam z cytryną a ostatnio także z sosem chilli (o takim).
Z domu, gdzie są ulubionym daniem wszystkich
trafiają na Scenę w pikantnej marynacie.
Obsada:
1/2 kg krewetek tygrysich
3 ząbki czosnku grubo pokrojone
oliwa
kostiumy (marynata):
2 zmiażdżone ząbki czosnku
1 łyżeczka soli
1/2 papryczki chili
1 łyżeczka papryki słodkiej
sos sojowy
sok z 1 cytryny
1 stołowa łyżka posiekanej kolendry
Scena 1
W moździerzu ucieram na prawie gładką masę zmiażdżone ząbki czosnku, chilli i solą; dodaję słodką paprykę w proszku, kilka kropel sosu sojowego, sok z cytryny i kolendrę, ucierając łączę wszystkie składniki.
Obrane ze skorupek krewetki zalewam marynatą i oliwą i mieszkam, odstawiam je na min kwadrans.
Scena 2
Na dużej patelni rozgrzewam oliwę, podsmażam pokrojony czosnek, gdy się zrumieni, wrzucam krewetki
i czekam aż zaróżowią się. Wyjmuję na salaterki.
Epilog
Najlepiej smakują nam z cytryną a ostatnio także z sosem chilli (o takim).
wtorek, 6 lipca 2010
cukinia a la caprese
Prolog
Cukinia na sposób włoski,
tym razem bez pomidora zagości.
Obsada
1 średnia cukinia
kulka mozzarelli
sól , pieprz, oliwa
kilka liści bazylii
Jednoaktówka
Cukinię kroję w plastry. Solę, posypuję pieprzem i oliwą, mieszam w misce. Pojedyncze plastry wykładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiam do piekarnika 180stC na 15 min. (a w sezonie ogródkowym, na grilla).
Na talerzyku układam przekładańce: cukinia - mozzarella - cukinia i tak dalej ile warzywo uniesie, te niższe są wygodniejsze do jedzenia. Całość posypuję bazylią.
Danie można podkreślić sokiem z cytryny i oliwą.
Cukinia na sposób włoski,
tym razem bez pomidora zagości.
Obsada
1 średnia cukinia
kulka mozzarelli
sól , pieprz, oliwa
kilka liści bazylii
Jednoaktówka
Cukinię kroję w plastry. Solę, posypuję pieprzem i oliwą, mieszam w misce. Pojedyncze plastry wykładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiam do piekarnika 180stC na 15 min. (a w sezonie ogródkowym, na grilla).
Na talerzyku układam przekładańce: cukinia - mozzarella - cukinia i tak dalej ile warzywo uniesie, te niższe są wygodniejsze do jedzenia. Całość posypuję bazylią.
Danie można podkreślić sokiem z cytryny i oliwą.
Etykiety:
Akt I - Przystawka,
cukinia,
preludium,
przystawka
poniedziałek, 5 lipca 2010
sezon na kurki
Prolog
Garść kurek od Ka podarowanych, tego samego dnia na obiad zostały podane. Razem z eM ze smakiem zjedliśmy.
Teraz biegnę po nowe do kramu, by móc ugościć Jot wygłodniałe.
Obsada:
3 duże garści kurek (ok 250 - 300g)
1 duża i 1 mała cebula
2 łyżki śmietany
sól i dużo pieprzu
nać pietruszki
makaron wstążka
2 ząbki czosnku
oliwa
Scena 1
Na rozgrzanej oliwie podsmażam czosnek, który wyjmuję. Na oliwę dodaje pokrojoną w grubsze kawałki cebulę, solę, podsmażam aż się zeszkli. Wyjmuje na talerzyk. Na tę samą oliwę wrzucam lekko pokrojone kurki (mniejsze zostawiam w całości), podsmażam i przyprawiam solą i dużą ilością pieprzu. Gdy się zrumienią,dodaję zeszkloną wcześniej cebulę, składniki łączę 2 łyżkami śmietany (użyłam 18% ale już gęstej).
Scena 2 - Epilog
Odsączony makaron z powrotem wkładam do garnka, w którym się gotował, dodaję trochę sosu z kurek, mieszam po czym nakładam na talerze wpierw makaron a na niego kurki. Posypuję liśćmi pietruszki.
Garść kurek od Ka podarowanych, tego samego dnia na obiad zostały podane. Razem z eM ze smakiem zjedliśmy.
Teraz biegnę po nowe do kramu, by móc ugościć Jot wygłodniałe.
Obsada:
3 duże garści kurek (ok 250 - 300g)
1 duża i 1 mała cebula
2 łyżki śmietany
sól i dużo pieprzu
nać pietruszki
makaron wstążka
2 ząbki czosnku
oliwa
Scena 1
Na rozgrzanej oliwie podsmażam czosnek, który wyjmuję. Na oliwę dodaje pokrojoną w grubsze kawałki cebulę, solę, podsmażam aż się zeszkli. Wyjmuje na talerzyk. Na tę samą oliwę wrzucam lekko pokrojone kurki (mniejsze zostawiam w całości), podsmażam i przyprawiam solą i dużą ilością pieprzu. Gdy się zrumienią,dodaję zeszkloną wcześniej cebulę, składniki łączę 2 łyżkami śmietany (użyłam 18% ale już gęstej).
Scena 2 - Epilog
Odsączony makaron z powrotem wkładam do garnka, w którym się gotował, dodaję trochę sosu z kurek, mieszam po czym nakładam na talerze wpierw makaron a na niego kurki. Posypuję liśćmi pietruszki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)