Danie a la przystawka dla Kogoś, kto zjada jedną sajgonkę
w czasie, gdy Ktoś inny zjada je cztery, jako obiad.
Obsada
opakowanie (małe) papieru ryżowego
cebula biała i czerwona (pokrojona w piórka)
por
grzyby mun
brązowy cukier (1 łyżeczka)
sos sojowy
3 ząbki czosnku
pierś drobiowa
oliwa
Scena 1
Czosnek kroję w talarki i podsmażam na rozgrzanej oliwie, gdy się ze złoci wyjmuję. Na tym samym tłuszczu smażę pokrojonego w paseczki kurczaka (przyprawione wcześniej solą i pieprzem), a następnie szklę cebulę i por. Gdy całość zmięknie dosypuję 1 łyżeczkę brązowego cukru (do gotowania używam damerarra).Na końcu dodaję pokruszone grzyby mun, chwilę podsmażam.
Scena 2
Na głęboki talerz wlewam ciepłą, przegotowaną wodę. Każdy płat papieru ryżowego zanurzam na chwilę w ciepłej wodzie i przekładam na czysty duży talerz. Następnie faszeruję, porcją cebuli, kurczakiem i talarkami czosnku. Zawijam boki do środka i roluję papierowy naleśnik jeden po drugim.
Epilog
Gotowe, letnie sajgonki podaję zaspokaja nawet duży głód. z sosem sojowym, choć nie jest konieczny.